Warszawski Fort Sokolnickiego, pieczołowicie odrestaurowany, nawet media o tym pisały. Do najmniejszego detalu wręcz odrestaurowany. Jeden taki uroczy detal wrzucam – stylowy przycisk dzwonka, model Praktiker DZ001, estetycznie zamocowany w najlepszym możliwym miejscu. Rozczuliłem się, bo to taki wideodomofon dla ubogich – dzwonisz, i od razu gębę gościa widać w otworze drzwiowym. Tanie i praktyczne!
Tego absurda nadesłał niezawodny Szymon „Szampon” Karwowski. Na zdjęciu jedno z bydgoskich osiedli Jachcice i fantastycznie posadzone drzewo. Mam nadzieję że właściciel wykazał się oryginalnością i posadził tam baobab.
Zdarzyło mi się ostatnio podróżować z Krakowa na ichnie lotnisko – Balice. Odpowiednie służby zadbały o szybkie i sprawne połączenie dworca PKP z lotniskiem i za to im chwała. Cóż jednak za niespodzianka czeka na podróżnych, pakujących się do pociągu o dumnej nazwie Balice Express! Otóż… podłoga wagonu znajduje się jakieś 30 cm poniżej poziomu peronu. Jest w lekkiej depresji, znaczy się. Dowód zdjęciowy poniżej. Projektantowi zaś życzymy wyprawy na wózku inwalidzkim tudzież rajdu z 50-kilową walizką na lotnisko…
PS: Dodałem także zdjęcie „cudnej” reklamy (Agencja Reklamowa Pasierb Dyrektora PKP rulez) i wagonu owego pociągu, zapożyczone z fachowej witryny www.transportszynowy.pl .
Podobno w cywilizowanych krajach najpierw obserwuje się, którędy najczęściej chodzą ludzie, a potem buduje się w tym miejscu drogę. W kraju naszym obowiązują nieco inne zasady – o czym poniżej….
W zeszły weekend odwiedziliśmy centrum handlowe M1 w Markach pod Warszawą. Po dokonaniu zakupów w IKEA chcieliśmy odwiedzić sąsiedni sklep. Wybraliśmy najkrótszą wydawałoby się drogę, która prowadziła po chodniku a potem… no cóż. Jak się okazuje, jakiś Genialny Architektor postanowił przegrodzić oba centra handlowe, oddalone od siebie o ok. 60 metrów… fosą z wodą. Fosa jest długa na sto parę metrów i trzeba ją obchodzić szerokim łukiem. Ponieważ ludność swoje wie, zdążyła już wydeptać potężną ścieżkę w poprzek fosy, a co poniektórzy dali upust swojej frustracji, co widać na załączonych zdjęciach. Gratulujemy rozsądku, Architektorze!