Ależ długa przerwa była… wracamy na szczęście na antenę z nowymi absurdami! Taki plakat wypatrzyłem w tramwaju stołecznym. Plakat z PRL-owskim hasłem, taką sobie fotką z panem słuchającym muzyki przez słuchawki i tekstem…. uuu, tekst to trzeba sobie przeczytać, choć czcioneczką jest on maluśką pisany.
No i takie mam refleksje, choć głośne słuchanie muzy w zbiorkomie też mnie wkurza:
- Facio słuchający muzy na studyjnych słuchawkach z takim wygłuszeniem raczej nie przeszkadzałby pasażerom
- Odezwa pt. „Obywatelu…”, wyjęta z ust milicjanta z lat 70tych raczej nie trafi do gówniarzy którzy stanowią 90% tramwajowych DJ-ów
- Całość jest jak z Barei – decydent zapewne należy do pokolenia 50+ i zęby zjadł na takich akcjach, a ponieważ tniemy koszty to tekst napisał jego wnuczek po gimnazjum – sądząc po stylu i zawartości copy (a raczej copy+paste z wikipedii po paru przeróbkach)
A sam tekst poniżej, skopiowany prosto ze strony ZTMu:
Muzyka już w starożytności obejmowała dwie sfery życia – sacrum (kiedy prowadziła do poszerzania świadomości i kontemplacji piękna) i profanum (pełniąc funkcję rozrywkową).Pitagoras grecki matematyk i filozof uważał, że muzyka ma funkcję oczyszczającą i także jako mistyk leczył nią.
Muzykę publicznie prezentowano w kościołach i klasztorach oraz na zamkniętych pokazach aż do pierwszych publicznych otwartych koncertów, które odbyły się w Londynie w XVII wieku. Pierwszy koncert rockowy odbył się 21 marca 1952 roku w Cleveland w Ohio, wykonany przez zespół Moondog Coronation Ball.
Niezależnie czy dotyczy to sfery sacrum czy profanum – lepiej pójść na Torwar lub do Opery Narodowej, niż słuchać muzyki w komunikacji miejskiej. Cisza też jest muzyką.
Och, chciałbym zobaczyć raport ze skuteczności tej akcji. A tymczasem udaję się do jakiegoś kościoła na zamknięty pokaz, aby poleczyć się nieco muzyką.
27 stycznia, 2013 at 23:33
to przypomniało mi plakat „gapowiczu wstydź się”
28 stycznia, 2013 at 09:56
nie kasując biletu okradasz innych współpasażerów to przez ciebie ceny biletów rosną to przez ciebie brakuje funduszy na nowy tabor
jazda z biletem albo spacer wybór należy do ciebie
(i gdzieś tam drobnym drukiem w nawiasie „nie dotyczy inwalidów i rencistów” czy jakoś tak)
28 stycznia, 2013 at 10:08
co do komuchowych plakatów
co powiesz na reklamę Heyah z Władymirem Iliczem co była w początkach stycznia
28 stycznia, 2013 at 10:45
Był też plakat „obywatelu powstań” (Krzesło towarzyszy człowiekowi niemal od zarania dziejów. Najstarszymi meblami są kamienne regały/ołtarze pochodzące z osiedla Skara Brae na Orkadach w Wielkiej Brytanii (3100-2500 p.n.e.). Pierwsze krzesła również pochodzą z neolitu. Były to siedziska o trzech lub czterech nogach. Czasy komunikacji miejskiej z plastikowymi czy drewnianymi niewyprofilowanymi twardymi siedzeniami lub wypełnionymi gąbką i skajem na szczęście odchodzą do lamusa. Osoby starsze, o kulach, w ciąży będą zawsze.Rozejrzyj się, czy takich osób nie ma wokół i… powstań. Pomyśl o innych, nie jesteś tu sam.) i „Obywatelu, nie stój murem” (Qin Shi Huang, pierwszy cesarz Chin rozpoczął budowę Wielkiego Muru Chińskiego, osłaniając północne Chiny przed najazdami ludów z Wielkiego Stepu. Jedną z największych podziemnych fortyfikacji Europy jest Międzyrzecki Rejon Umocniony, wybudowany w latach trzydziestych XX w. Miał stanowić barierę przed oczekiwanym atakiem armii polskiej w razie wybuchu wojny z Francją. Nie grożą nam najazdy obcych ludów w komunikacji, dlatego nie twórz fortyfikacji przed pojazdem, tylko stań z boku wejścia i poczekaj, aż wszyscy wysiądą. Pomyśl o innych, nie jesteś tu sam.) ta wzmianka o antypolskim MRU wyjątkowo dobrze dobrana (już lepiej byłoby o Linii Maginota). Czarno-białe zdjęcie, brak ekspresji na twarzach. Hasło jak z filmów Miszcza Barei „Oszczędzając paliwo dalej zajedziesz” „Pamiętajcie podróżni jazda pociągiem skraca czas podróży koleją”
A wartość perswazyjna żadna. Pozdrawiam