25 lip
Kurort Warszawa
Dziś wakacyjnie będzie: lato w pełni, więc nawet Warszawa, znana głównie i stereotypowo* z betonu, spalin i brzydkiej architektury, zamienia się w kurort. Na zdjęciu dwaj śmiałkowie, którzy kąpią się w Wiśle. Scenka wydała mi się na tyle absurdalna, że postanowiłem ją opublikować – zestawienie sielanki kąpiących się panów z groźnymi gmaszyskami w tle jest cudne. Cieszę się niezmiernie, że woda w Wiśle na tyle się poprawiła jakościowo, że ludziska o odpowiednio grubej skórze w niej wytrzymują. Gorzej pewnie z tymi, którzy się wiślaną wodą zachłysną…
* Co nie znaczy, że nie ma w mieście tym miejsc znakomitych. Na blogu skupiam się jednak na absurdach :)
27 lipca, 2008 at 01:00
No widze lato w pelni, kuraciusze sie pluskaja a my zamiast kapieli pijemy browary w vegas w rytm elviso-afro podobnych rytmow:) Pozdro z Apple store:)
Freak out! Get freak.
31 lipca, 2008 at 21:59
Panu z prawej nurt wyłamał rękę.
Płynie Wisła płynie po polskiej krainie.