Tego w zasadzie nie można opisać. Ale spróbuję. Wyobraźcie sobie, że idziecie do hipermarketu a na wieszaku leżą pudełka z gotowymi stronami internetowymi. Albo, że po otwarciu drzwi nachalny akwizytor z wąsem próbuje Wam sprzedać taką stronę. Albo, że włączacie TV i… https://www.mango.pl/hobby/mini_webs.
Witam po urlopowej przerwie. Tym razem przedstawiam coś, co znalazłem na lotnisku Okęcie, a co spowodowało, że zupełnie zdębiałem. Otóż polscy celnicy zafundowali sobie składającą się z 3 plakatów kampanię reklamową, która informuje nas o ich nadprzyrodzonych zdolnościach. O tym, co można zobaczyć w pozornie zwykłych bagażach. Na przykład to, co celnik widzi w niewinnym, pluszowym misiu:
Ogłaszam małą sondę: Co wg Ciebie widzą polscy celnicy w tym misiu?
a) Wcielenie Szatana
b) Wypchanego trotylem muzułmańskiego samobójcę spod znaku półksiężyca
c) Krakowskiego Lajkonika
d) Potwora z Loch Ness
Odpowiedzi wpisujcie w komentarzach. Nagrodą jest możliwość obejrzenia poniżej dwóch pozostałych plakatów z serii, trochę sensowniejszych…
O przymiotach celników ludzkość słyszy od dawna – już w Biblii wspomniano o ich talencie do gromadzenia finansów. Teraz postawili na duchowość: ani chybi chłopaki poszli w ślady niejakiego Castanedy i zaczęli jeść skonfiskowany turystom na lotnisku peyotl… To dopiero się nazywa percepcja pozazmysłowa!
Witam. Od zawsze jestem fanem radosnej twórczości nazewniczej polskich przedsiębiorców, zarówno tych prywatnych jak i państwowych. Dziś udało mi się upolować tę oto wspaniałą nazwę firmy budowlanej. Firma CIAŁBUD remontuje jeden z warszawskich zabytków. Nie wiem jak Wam, ale mi nazwa tej firmy przywodzi mi na myśl kulturystę, pochłaniającego odżywki i pieczołowicie trenującego swoje trójgłowe i bicepsy…
PS: firma posiada stronę WWW, która wyjaśnia genezę nazwy…
…znalazłem w miejscowości Dolistowo Stare nad rzeką Biebrzą. Ten niezwykle urodziwy adres widniał na nieco pordzewiałym autobusie. Niestety, jak się okazuje, pod www.cszpksbp.com.pl znajduje się obecnie troszkę łatwiejsza nazwa. Szkoda – ta miała niezaprzeczalny urok!
Dziękuję Julii z Sopotu za tego dorodnego absurda. Tu w zasadzie nie trzeba niczego dodawać – zdjęcie mówi samo za siebie. Oferta dostępna w Sopocie, w sklepie na Obrońców Westerplatte. Być może chodzi o tzw. „mankini” – ci, którzy widzieli „Borata” wiedzą o co chodzi :)