28 lis
Mięsko z dziurki
Dość oryginalny system transportu świeżego mięska funkcjonuje w gdańskim sklepie „Zatoka” przy tzw. Manhattanie. Wyobraźmy sobie panią, która wkłada świeże mięsko do brudnego pojemnika, następnie brudnym butem kopie pojemnik który przelatuje przez Tajemniczą Brudną Dziurę w ścianie, a druga pani wyciąga to mięsko i kładzie na ladę chłodniczą. Tak właśnie ten system działa, dodajmy że mięsko nie jest w nic pakowane, ot tak, na żywca sobie leci przez widoczny na zdjęciu, estetyczny otwór w ścianie. Nadesłała eMZeta, dziękuję! Życzymy smacznego i pamiętajmy, że klient w krawacie jest mniej awanturujący się.
29 listopada, 2009 at 20:31
Scena rodem z „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz” :)
17 lutego, 2010 at 07:19
No to domniemać sobie to można. Bez wyobrażeń. Wyobraźmy sobie codziennie myte i przywożone nowe pojemniki które podlegają wymianie przy każdej dostawie, Panią która biedzie taki pojemnik z chłodni, i przepycha go ręcznie przez dziure ( wierzcie mi, ale to nie strong-manki aby kopnąć ważący często ponad 30kg pojemnik tak abny się ruszył), poczym wyciągą mięsko które niesamowite ale u dostawcy jest pakowane w worki foliowe, z których wyjmuje mięso dopiero na ladzie.
Domniemać ówdzie każdy może, w błąd wprowadzać się nie powinno ;]