Zdarzyło mi się ostatnio podróżować z Krakowa na ichnie lotnisko – Balice. Odpowiednie służby zadbały o szybkie i sprawne połączenie dworca PKP z lotniskiem i za to im chwała. Cóż jednak za niespodzianka czeka na podróżnych, pakujących się do pociągu o dumnej nazwie Balice Express! Otóż… podłoga wagonu znajduje się jakieś 30 cm poniżej poziomu peronu. Jest w lekkiej depresji, znaczy się. Dowód zdjęciowy poniżej. Projektantowi zaś życzymy wyprawy na wózku inwalidzkim tudzież rajdu z 50-kilową walizką na lotnisko…
PS: Dodałem także zdjęcie „cudnej” reklamy (Agencja Reklamowa Pasierb Dyrektora PKP rulez) i wagonu owego pociągu, zapożyczone z fachowej witryny www.transportszynowy.pl .
11 września, 2008 at 22:09
Jump jump! jak śpiewał pewien jurny zespół.
28 stycznia, 2013 at 00:02
jak powiedział Miszcz Bareja „Lotem bliżej… pewnie ziemi” i „jazda pociągiem skraca czas podróży koleją”